Polskie zboża — analiza rynku, ryzyk i wyzwań
W 2022 roku Polska wyprodukowała 35 milionów ton zboża, z czego 9-10 milionów to trafiło na eksport.
Polska jest trzecim co do wielkości producentem zboża w Unii Europejskiej, a Unia jest największym producentem na świecie. W 2022 roku Polska wyprodukowała 35 milionów ton zboża, z czego 9-10 milionów ton trafiło na eksport.
Mimo to Polska ma stosunkowo niski plon w porównaniu do średniej unijnej, wynoszący około 70% z hektara. Polska eksportuje głównie pszenicę, która trafia przede wszystkim do Niemiec, ale również do krajów afrykańskich, takich jak Algieria, Nigeria czy RPA.
Pobierz całą analizę
Wysokie ceny zbóż w Polsce w 2022 roku i ograniczona dostępność surowców krajowych skłaniały przetwórców i firmy handlowe do importu z Ukrainy kosztem polskich rolników. Jednak obecnie ceny światowe i krajowe są znacznie niższe, a podaż krajowa jest wystarczająca, więc firmy nie są zainteresowane importem z Ukrainy. Media oraz opinię publiczną obiegły informacje o ukraińskich zbożach, co sprawiło, że większość firm unika obecnie importu z Ukrainy, szczególnie przy braku konkurencyjności cenowej ukraińskich produktów.
Obecnie uwaga rolników i polityków jest skupiona na czasowym blokowaniu importu ukraińskiego zboża. Niewielu zwraca jednak uwagę na zupełnie inny kontekst długoterminowy tego, co się niedawno rozpoczęło. Mianowicie tego, że Ukraina będzie naszym największym konkurentem w eksporcie zbóż do Europy Zachodniej, która jest naszym kluczowym odbiorcą (konsumuje 56% naszego eksportu). Rozwinięcie tranzytu przez Polskę sprawiło, że wielu przetwórców z Niemiec i Holandii już zaopatruje się bezpośrednio na Ukrainie. W sytuacji, w której nasza roczna nadwyżka zbóż wynosi 9-10 milionów ton należy podjąć już teraz niezbędne działania, aby zapobiec przyszłym wstrząsom na rynku. Niestety aktualnie trwa jedynie gaszenie doraźnych pożarów.
Polska cierpi na stosunkowo niską wydajność (70% średniej unijnej) z kilku zasadniczych powodów, które w nadchodzących latach będą wymagały działań zarówno lokalnych jak i ogólnokrajowych. Nadchodząca konkurencja ze strony Ukrainy wymusi zmiany często na zasadzie "kto się nie rozwija, ten się zwija".
Powyższe fragmenty pochodzą z analizy, którą możesz pobrać za darmo: